W obliczu pandemii i wynikających z niej utrudnień w życiu rodzinnym (jak zmotywować dzieci do nauki w domu? czy nasi seniorzy są bezpieczni?), zawodowym (czy moje stanowisko pracy zostanie utrzymane?) i społecznym (czy to dobry pomysł, żeby iść do kina, czy lepiej jeszcze zaczekać?), temat urlopu może się wydawać mało istotny. Z drugiej strony odczuwanie zmęczenia całoroczną pracą i wspomnianą sytuacją jest w pełni uzasadnione.
Pewnie większości z nas nie jest łatwo odnaleźć się w tej sytuacji - najprawdopodobniej ulubione hobby zeszło na dalszy plan - a jednocześnie daje o sobie znać tęsknota za spokojem, słońcem, morzem, frape, sałatką z pomidorów i ogórków, chlebkiem pita, winogronami… Tym oto sposobem lądujemy w marzeniach na jednej z wysp Morza Egejskiego lub Jońskiego. Albo na Krecie. Na Riwierze Olimpijskiej, na Peloponezie, na Chalkidiki… Wracają błogie wspomnienia minionych wakacji wraz z wyrzutami sumienia wynikającymi z zaniedbania nauki greckiego.
Z jednej strony trudno udawać, że regularnie ćwiczyliśmy dialogi o odświeżaliśmy słownictwo, skoro książkę pokrywa trzymilimetrowa warstwa kurzu (lub pyłku sosnowego - pozdrawiam osoby, którym dokucza alergia!). Z drugiej strony, w tej bezprecedensowej sytuacji, w której wszyscy się znaleźliśmy, z udziałem większej niż zwykle liczby stresorów, nie warto dolewać sobie kolejnych kropli goryczy. Wzorem badaczy, którzy ze względu na swoją działalność naukową doświadczyli trudów izolacji (polecamy bardzo interesujący artykuł ze strony internetowej czasopisma "Nature"), zachęcamy do łagodniejszego traktowania siebie i otoczenia. Z pomocą przygodzi tu przynoszący ulgę koncept χαλαρά [halara], czyli "na spokojnie", "bez nerwów", "wyluzuj".
Nie idzie tu jedynie o bezmyślne ignorowanie obowiązków czy lekceważenie norm, ale o świadome dążenie do redukowania stresu, oczywiście na tyle, na ile to możliwe. Zamiast snuć bardzo plany z małą szansą na pełne powodzenie, bo niezakładające najmniejszej pomyłki, typu: wstanę przed świtem, upiekę bułki na śniadanie, zrobię pranie i umyję podłogi, zanim jeszcze wstaną domownicy, sprawdzę z dziećmi ich zadanie domowe, naprawę uszczelkę, wykonam godzinny zestaw ćwiczeń, pójdę do pracy, ugotuję obiad na dwa dni, dokończę internetowy kurs odnawiania mebli, przypilnuję, żeby dzieci odrobiły lekcje, przesadzę kwiaty, zadzwonię do starszego wujka i wreszcie około drugiej w nocy położę się spać, zmęczony/zmęczona, ale zadowolony/zadowolona - dajmy sobie czas! Bądźmy dokładni, uważni, ale nie stresujmy się pomyłkami czy niedociągnięciami! Odżywiajmy się możliwie zdrowo, ale nie próbujmy udawać, że przygotowanie menu na poziomie pięciogwiazdkowej restauracji to pestka i trwa pół godziny. Dbajmy o zdrowie i dobrą kondycję, ale nie przeciążajmy się, a tym bardziej nie głodźmy. Niech nam towarzyszą dobre myśli i miłe wspomnienia. I wreszcie, pozwólmy sobie na chwilę przerwy - a kiedy będziemy już gotowi, wróćmy do naszych bardziej angażujących pasji. Do nauki greckiego, na przykład. Nasza oferta jest stale aktualna: prowadzimy kursy online na poziomie wstępnym, podstawowym i średnim. Serdecznie zapraszamy!